To jest nieuniknione prędzej czym później nadchodzi ten moment kiedy trzeba się spakować i zarządzić odwrót. W hostelu załatwiliśmy sobie taxi na lotnisko mieliśmy spory zapas czasu. Do Szanghaju lecieliśmy linią Hainan Airlines, była to całkiem nowy 3 letni B738 (B-1727). Chwilę przed 19 dolecieliśmy na Pudong, lot nad zatokę mieliśmy dopiero 23:50. W międzyczasie łapiąc jakieś działające Wi-fi i odpalając wiadomości dowiadujemy się o blokadzie Qataru przez sąsiadów, przez co mogą wystąpić problemy z lotami. Na szczęście nasz lot był niezakłócony.
https://www.fly4free.pl/qatar-mocno-ucierpi-na-blokadzie-moze-zostac-uziemiony-jakie-problemy-beda-mieli-pasazerowie/