Geoblog.pl    marcin3u    Podróże    Rīga 2015/16    Zaśnieżona Sigulda
Zwiń mapę
2016
03
sty

Zaśnieżona Sigulda

 
Łotwa
Łotwa, Sigulda
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 610 km
 
W niedzielę trzeciego stycznia pogoda nas nie rozpieszczała od rana sypie śnieżek ale przynajmniej jest cieplej. Nie będziemy siedzieć w Rydze jedziemy tam gdzie jeszcze mnie nie było czyli do Siguldy.

Łotewskie koleje:
http://www.ldz.lv/en

Koło dziesiątej wsiadamy do pociągu kierunek Cēsis (Kieś), bilet kupujemy w kasie na dworcu, cena 2,35€. Po półtorej godzinie dojeżdżamy do Siguldy.

Informacja turystyczna:
http://tourism.sigulda.lv/

Sama stacja kolejowa w ładnie odnowionym dworku. Na miejscu, choć trzeba wyjść na zewnątrz i wejść innymi drzwiami informacja turystyczna. Darmowe mapki, ciepły piecyk i młoda pani mówiąca także po rosyjsku i angielsku. Powiedziała nam co i gdzie w Siguldzie oraz zaproponowała trasę dopasowaną do panujących warunków atmosferycznych. My skierowaliśmy się w stronę kolejki linowej. Po drodze mijając dziwny park lasek, tak takich którymi się podpierają osoby starsze. Wielki młyn, oraz stok narciarski. No kto by pomyślał, że Łotwa płaska jak naleśnik ma stoki narciarskie, wyciągi, i tor bobslejowy, super! Sama kolejka do najnowszych nie należała, cena biletu do najniższych też nie (12€ w dwie strony). Ale widoki z niej całkiem fajne, tylko trzeba było wyskrobać sobie okienko na obiektyw, bo mróz był na szybie. Po drugiej stronie malutka wieś Krimulda, całkiem sympatyczna i ruiny jakiegoś zamku. Postanowiliśmy że odwiedzimy jaskinię Gutmana. Generalnie w tych okolicach zaczyna się Park Narodowy Gauja (Szwajcaria Liwońska lub Szwajcaria Łotewska) od rzeki przepływającej przez niego (93km). Szlaki piesze, przynajmniej te którymi my szliśmy były zrobione z drewnianych schodów i pomostów. Wszystko to ulokowane na skraju lasu, pomiędzy licznymi rzeczkami i czerwonymi wąwozikami z piaskowca, wapienia pochodzących z okresu dewonu. Fajnie tu musi być w lato, chyba skoczę tu kiedyś na rower i kajak. Sama jaskinia z nazwy to trochę na wyrost, ale całkiem ciekawa z wyrytymi inskrypcjami najstarsze znalazłem z XVII wieku. Kurak, zaczął narzekać, że mu buty zaczynają przemiękać więc zarządziliśmy kontrolowany odwrót, w końcu cały czas padał śnieg nie przestało sypać nawet na chwilę. No mówiłem, że nie ma złej pogody, jest tylko Kurek źle ubrany! Po powrocie na drugi brzeg Marcin udał się od razu na stację kolejową. A ja, że mieliśmy jeszcze trochę czasu do pociągu, postanowiłem odwiedzić dwa zamki stojące jeden za drugim. Pierwszy "nowy" z 1881, drugi to ruiny średniowiecznego krzyżackiego zamku, który nawet udało mi się ekspresem zwiedzić, wstęp 1,42€. A potem również ekspresem wracałem na stację kolejową na pociąg, zdążyłem byłem nawet 3 minuty przed czasem ;)

Po powrocie, Ryga była cała zasypana, nikt specjalnie tu nie odśnieża ani ulic ani chodników chyba, że przy drogich hotelach. A mimo to życie płynie jak gdyby nic się nie stało, zero korków pełno ludzi na ulicach, po prostu zwyczajna zima.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (45)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
marcin3u
Marcin Krajewski
zwiedził 22.5% świata (45 państw)
Zasoby: 373 wpisy373 70 komentarzy70 7966 zdjęć7966 15 plików multimedialnych15
 
Moje podróżewięcej
25.07.2020 - 03.08.2020
 
 
31.08.2019 - 03.09.2019