Geoblog.pl    marcin3u    Podróże    Vilnius 2007    Wilno
Zwiń mapę
2007
02
lis

Wilno

 
Litwa
Litwa, Vilnius
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 388 km
 
Granice przekroczyliśmy bardzo szybko, był tylko nasz autokar i 2 osobówki. W drodze do stolicy Litwy nie było prawie nic, bezkres łąk i lasów a na końcu było Wilno. Nie pamiętam która godzina była ale było już ciemno.

Dworzec autobusowy nowoczesny i czysty. Chcieliśmy dojechać do hotelu (Vilnius Inn) autobusem miejskim, ale szybko zrezygnowaliśmy z tej opcji. Wzięliśmy taxi, taxi driver opierniczył nas za [spiking inglisz ;-] i kazał mówić po polsku. Zawiózł nas szybko do hotelu na drugi koniec miasta, po drodze trochę z nim pogadaliśmy.

Następnego dnia, po śniadaniu przy szwedzkim stole (Alan zjadł tyle że obawiałem się czy wstanie od stołu) wyruszyliśmy w miasto. Pogoda nie najlepsza no bo w końcu to listopad, ale źle nie było. Za hotelem była pętla autobusowa, autobusem dojechaliśmy prawie do centrum, stamtąd 10 minut piechotą i jesteśmy na starym mieście. Trzeba przyznać, że miasto jest naprawdę ładne nie tylko stara część ale i pozostałe wraz z blokowiskami. Dużo zieleni, skwerów, wszędzie kostka brukowa, dobre drogi i rozwiązania komunikacyjne. Niestety lepiej niż w Warszawie.

Idąc bardzo malowniczą uliczką, trafiamy na Katedrę Wileńską jest przepiękna. Po lewej stronie od katedry, znajdziemy Litewskie Muzeum Narodowe, warte zwiedzenia. Na wzniesieniu za muzeum stoi Baszta Giedymina, pozostałość po Zamku Górnym. Z baszty zobaczyć można przepiękną panoramę Wilna. Ja osobiście polecam panoramę z wieży telewizyjnej. Koszt wjazdu na gorę to około 50 LITów, ale naprawdę warto. Oczywiście lepiej jest gdy mamy bezchmurne niebo, my takiego szczęścia nie mieliśmy. Dodatkowo możemy zjeść coś w restauracji, przy stolikach na ruchomym podeście obracającym się dookoła własnej osi.

Jeżeli jeść to na pewno w jakiejś, tradycyjnej Litewskiej restauracji. Polecam cepeliny, czebureki, do tego piwko gubernijos, świńskie wędzone uszy i ciemny pachnący, gliniasty z dodatkiem kminku chleb podsmażany z sosem czosnkowym. Po prostu palce lizać.

Gdy już się najedliśmy, możemy ruszać dalej. A jest co zwiedzać. Mnóstwo obiektów sakralnych, Ostra Brama z obrazem Matki Boskiej i wiele innych kościołów cerkwi i synagog. Zobaczyć trzeba także Uniwersytet Wileński i Pałac Prezydencki.

Pojechaliśmy także zobaczyć Cmentarz na Rossie, gdzie pochowana jest matka Józefa Piłsudskiego oraz serce syna. Cmentarz jest naprawdę stary, a co najgorsze niszczeje, nikt o niego nie dba dodatkowo przez środek prowadzi ruchliwa droga.

Nadszedł czas wyjazdu, śniadanie w hotelu, zakupy w Maximie (takie litewskie Tesco) i na dworzec kolejowy. Dworzec mały ale ładny i czysty. Na peronie czekał na nas pociąg, do pociągu nie wejdziesz zanim nie okażesz biletu. Dobra już jedziemy przez łąki przez pola...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (45)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
grzegorz z gdyni
grzegorz z gdyni - 2011-08-22 00:25
Wilno jest piękne byłem tam parę razy.
 
marcin3u
marcin3u - 2011-08-22 14:16
Potwierdzam, bardzo piękne miasto, choć mnie najbardziej ze stolic republik nadbałtyckich urzekła Ryga. PS. Niebawem wpis z pobytu w Tallinnie ;D
 
 
marcin3u
Marcin Krajewski
zwiedził 22.5% świata (45 państw)
Zasoby: 373 wpisy373 70 komentarzy70 7966 zdjęć7966 15 plików multimedialnych15
 
Moje podróżewięcej
25.07.2020 - 03.08.2020
 
 
31.08.2019 - 03.09.2019