Geoblog.pl    marcin3u    Podróże    Երևան-თბილისი (Erywań-Tbilisi) 2016    Armeńskie Morze!
Zwiń mapę
2016
13
maj

Armeńskie Morze!

 
Armenia
Armenia, Sevan
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2557 km
 
Wczoraj wieczorem uzgodniliśmy, że chcemy zostać jeszcze jedną noc. Szef nie widział problemów, choć dzwonił do szefowej czyli żony ;) sprawdzić dostępność, okazało się, że jest git. Ja wiedziałem,że jest git bo sprawdziłem wcześniej na booking.com! Zrobiliśmy tak ponieważ chcemy pojechać nad jezioro Sewan.

Rano po śniadaniu proszę szefa o wskazówki dojazdu na dworzec skąd odchodzą marszrutki nad jezioro. Przyszła żona szefa i chciała nam wcisnąć wycieczkę, ale nie z nami te numery. Generalnie powiedzieliśmy, że to nasz ostatni dzień i nie mamy już dużo dźiengów, pojedziemy sami. Przejęła się troszkę, chyba wiedząc, że nasz rosyjski kuleje i dała swój numer telefonu, na wypadek gdybyśmy mieli jakiś problem z powrotem. Szefu zaprowadził nas jeszcze na pocztę bo miałem pocztówki do wysłania a potem na przystanek przy Błękitnym Meczecie. Tam wsadził nas do autobusu 259 i powiedział kierowcy by nas wysadził pod Dworcem Północnym. Dworzec jest przy samej wylotówce na Sewan, przystanek 259 jest umowny nie ma żadnego znaku czy wiaty.

Cena marszrutki do Sewan to 600AMD(5PLN) i jakieś 55km drogi, całkiem niezłej.

Sewan to siedemnastotysięczne miasto raczej szare i smutne pokryte wszechobecnym eternitem. Na 1900mnpm na dodatek nie jest najcieplej i wieje zimny wiatr. Ostrzegali nas w Erywaniu, dlatego się przygotowaliśmy i wzięliśmy cieplejsze rzeczy. Na początek znaleźliśmy sklep by kupić butelkę wody, a potem znaleziono nas. Znalazł nas gość z samochodem który nas chętnie zbierze tam gdzie chcemy. W sumie dobrze wyszło bo rozglądaliśmy się już za taksówką. Wybrałem oczywiście Sewanawank czyli Czarny Klasztor na półwyspie, który kiedyś był wyspą zanim radzieccy inżynierowie nie zbudowali elektrowni wodnej z 6 zaporami, dobrze, że jezioro nie skończyło jak Aralskie. Oraz mały monastyr Hayravank w drodze do cmentarza Noratus. Na parkingu dzieciaki próbują wcisnąć nam woskowe świeczki za parę rubli, widocznie wyglądamy na Rosjan. Na schodach prowadzących do Monastyru lokalsi sprzedają różne rzeczy i też chętnie by nam je sprzedali. Jest nawet gość z białym gołębiem, który okazuje się kilka lata mieszkał u nas w Polsce. Monastyr, góry i jezioro idealna sceneria do zdjęć, pomimo iż zaczęło padać i wysypał się autobus pełen francuzów. Jedziemy da wzdłuż jeziora całkiem porządną drogą, nasza fura się telepie, patrzymy przez okno na szafirową tafle wody. Docieramy do Hayravank mniejszego i skromniejszego monastyru aczkolwiek równie malowniczo położonego. W sąsiedztwie pasło się stado krów, owiec oraz klacz ze źrebakiem. Niby normalne gospodarskie zwierzęta ale w Polsce już nie tak popularne i widoczne na wsiach. Ostatnim przystankiem jest średniowieczny cmentarz z dużą grupą chaczkarów we wsi Noratus, pierwsze z nich datowane są na X wiek. Na cmentarzu zaatakowały nas babuszki sprzedające wyroby z owczej wełny czapki, skarpetki itp. Oczywiście grzecznie odmówiliśmy ale one nie dawały za wygraną. Trzeba było się chować między chaczkarami. Po zwiedzaniu kierowca odwiózł nas na marszrutkę. Zapłaciliśmy mu uzgodniona sumę 7000AMD(+-57PLN) dzieląc ją na nas dwóch. Zajęliśmy ostatnie dwa miejsca, przez co nie czekaliśmy na odjazd nawet chwili.

Planowałem zjeść jakąś rybę na obiadw końcu jestem nad wielkim jeziorem, ale w Sewanie nie widziałem, żadnej restauracji. Obiad zjedliśmy dopiero w Erywaniu.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (30)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
marcin3u
Marcin Krajewski
zwiedził 22.5% świata (45 państw)
Zasoby: 373 wpisy373 70 komentarzy70 7966 zdjęć7966 15 plików multimedialnych15
 
Moje podróżewięcej
25.07.2020 - 03.08.2020
 
 
31.08.2019 - 03.09.2019