Nastepnęgo dnia nad ranem budzi mnie polskie przekleństwo ku#$#$% mać. "Co na naszej ulicy o 3 rano robią Polacy ?".Otwieram oczy i...to już szara rzeczywistość w Kozienicach, na dodatek 9 godzina, no i jeszcze trzeba przyzwyczaić się do polskiego czasu. Kurcze mam o 6 godzin krótszy dzisiejszy dzionek...
THE END