Ruszamy na południe, z Durrës do Vlorë jest całkiem dobra nowa droga ekspresowa o standardach nie odbiegających od zachodnich. W okolicach Fier trzeba zjechać na Parku Arkeologjik i Apollonise (Apollonia Iliryjska) ale to dla nas wyzwanie gdyż tablice informacyjne są, zjazdy też ale zjeżdża się z nich w pole. Nie było lekko bo nasze punto to nie Crossover. Bilet wstępu do kompleksu był darmowy, choć Pani w kasie nam sprzedała w normalnej cenie ;) O tym dowiedziałem się parę dni później, zwiedzając inny zamek. Apollonia to pozostałości starożytnego miasta. Jak podają źródła historyczne założone zostało w 588 roku p.n.e. przez greckich osadników z Koryntu i Kerkiry czyli dzisiejszego Korfu. W muzeum obowiązują maseczki. Ilość zabytków nie jest jakaś imponująca ale za to Apollonia położona jest w malowniczym miejscu, wzgórze porastają liczne stare gaje oliwne. Jest też tu restauracja, zjeść się nie dało ale napić czegoś zimnego owszem.
http://albania.al/destinations/apollonia/