Port Lotniczy Bergamo
http://www.orioaeroporto.it/en/
W bergamo wylądowaliśmy około północy. Być może zdążylibyśmy wybierając komunikacje miejską, ale nie chcieliśmy ryzykować i wzięliśmy taxi. Za kurs pod dworzec kolejowy zapłaciliśmy 20€/4os. choć z licznika wynikało połowę mniej, ale tak się umówiliśmy wcześniej z taksiarzem.
Komunikacja Miejska
https://www.atb.bergamo.it/en
Odebraliśmy klucze w biurze (CityHub) na Dworcu autobusowym a następnie po około 10 minutach piechotą doszliśmy do naszej noclegowni o enigmatycznej nazwie "(Pensjonat)Airport". Czuć północne Włochy, czuć Alpy, w Bergamo było w nocy dwa góra trzy stopnie powyżej zera.
Strona poświęcona miastu
http://www.thecityhub.it/en/home
4 osobowy pokój ze wspólną kuchnią i łazienką na dwie noce uszczuplił nasze portfele o 154€
Trzy osoby z naszej czwórki w tym ja, byliśmy już w Bergamo wcześniej. Ale, że to grudzień inna sceneria, zbliżają się święta, zupełnie inna atmosfera. Szybko robi się ciemno, ale iluminacja, choinki, sanie i inne renifery poprawiają nastrój. Zresztą tak jak kultowa pizza cięta nożyczkami w Il Fornaio. Udało nam się znaleźć zakątek nie odkryty ostatnim razem, z super widokiem na Città Alta, koło Muzeum Historycznego. Zdjęć nie dużo, bo zapomniałem naładować akumulatora w aparacie.
Następnego dnia rano, ruszamy z pod Dworca autobusem nr.1 na lotnisko, bilet już mamy kupiliśmy wczoraj 24h turystyczny na całą sieć za 5€. Nasz samolot do Warszawy jest opóźniony, w sumie się nie dziwię, bo w stolicy całkiem sporo śniegu napadało. Wycieczka dobiegła końca. Do następnego razu.
BGY>WAW 13.59€(+-63PLN)/os. WizzAir